30.03.2016

POLE DANCE ADDICTION

POLE DANCE ADDICTION

Cześć!

Pamiętacie wielkie bum na Ewę Chodakowską kilka lat temu? Spełniona, energiczna kobieta, która przyciągnęła do siebie prawie 2 miliony osób, które na co dzień ją obserwują wprowadziła nas w nowy etap. Coraz więcej ludzi zaczęło się interesować zdrowym trybem życia i treningami. Od pewnego czasu młode kobiety amatorsko ćwiczą siłowo na osiedlowej siłowni, rynek opanowały produkty bezglutenowe, eko i fit. Czy uważam to za pozytywną zmianę? Pewnie, że tak. Większa świadomość tego co jemy i więcej ruchu nie mogą wpłynąć na nas negatywnie, a jedynie poprawić jakość naszego życia.

Kilkukrotne podejmowanie się drakońskich diet, głodówek czy popularnej diety 1000 kcal na szczęście odchodzi w niepamięć i kobiety częściej myślą o odżywce białkowej czy zdrowej żywności. Żeby schudnąć także trzeba jeść! A jeżeli chcemy zbudować np. pośladki to musimy pierwsze przytyć ;-) 

Kilka lat temu zaczęłam ćwiczyć i zauważyłam w jaki sposób zmienia się moje ciało. Przy okazji dojrzewania przytyłam parę kilo i moja sylwetka pozostawiała wiele do życzenia. Po długim czasie pracy nad jadłospisem doszłam wreszcie do porozumienia ze sobą, że nie chcę chudnąć 10 kilogramów! Chcę lepiej wyglądać, owszem, ale predyspozycje mnie nie puszczają, by wyglądać jak ktoś tam. Za to mam w sobie coś, czego nie ma nikt inny, bo jestem wyjątkowa. Nie można do nikogo się porównywać, to prowadzi tylko do kompleksów i niezadowolenia. Lepiej spojrzeć w lustro i dostrzec w sobie idealny kształt paznokci czy ładny odcień skóry i podkreślać swoje atuty.



Po kilku treningach pole dance poczułam, że mogę więcej i jestem z siebie bardzo dumna, gdy potrafię zrobić jakąś figurę. Samo rozciąganie zajmuje wiele czasu i energii, a po treningach bolą mnie dłonie od odcisków i mam pełno siniaków, ale wiecie co? Jest satysfakcja. Pole dance uczy jak być bardziej kobiecą i pewną siebie, pewną swojego ciała, swoich umiejętności, swojej siły. Oprócz zwykłych obrotów na rurce, są też statyczne figury, które wyglądają bardzo kobieco i gdy wykonuje je moja instruktorka to wyglądają na proste dopóki nie spróbuje się tego powtórzyć ;-) Ale wyobraźcie sobie jak się czuję, gdy mi to wyjdzie! Ciężka praca to podstawa, a jeżeli w dodatku sprawia Ci to przyjemność to nie warto odpuszczać. Nienaganna sylwetka gwarantowana!

Jeżeli dalej nie wiesz czy ćwiczyć, nie zastanawiaj się dłużej. Każda dziedzina sportu wymaga pewnych ruchów, czasami jest to bardziej rozciąganie, czasami ćwiczenia ruchowe, czasem siłowe. Jednak każda aktywność jest dobra i warto jest znaleźć jakiś sposób na siebie. Na początek poszukaj inspiracji wśród znajomych lub w Internecie i poczuj miętę do jakiejś aktywności ;-) 

Pozdro!

27.03.2016

Red lips, green sunglasses

Red lips, green sunglasses
Cześć!

Miałam dzisiaj wielkie szczęście, że wyszło słońce i mogliśmy zrobić dobre jakościowo zdjęcia. Nie ma lepszego fotoszopa niż promienie słoneczne ;-) 

Dzisiejsze wydanie to mocna mieszanka - te okulary nie pasują do wszystkiego. Są jednak według mnie idealnym zwieńczeniem całej stylizacji, taką wisienką na torcie. Pomalowane na zielono kolumny w tle dobrze zgrywają się z klimatem całego outfitu, a do tego przypominają, że wiosna tuż tuż! 

Mam nadzieję, że wypoczywacie, objadacie się i spędzacie czas z rodziną, bo uwaga! Już w przyszłym tygodniu widzę Was na siłowni! Do lipca pozostało nam trochę ponad 3 miesiące - to idealny moment, by rozruszać swoje ciało. :)

Ja zostawiam Was ze zdjęciami, życzę Wszystkim Wesołego Alleluja i mokrego dyngusa ;-)









HOUSE jacket | SINSAY sweater | MANGO sunglasses | FROM MY TOWN boots, skirt, bag

25.03.2016

Where we start, where we are?

Where we start, where we are?
 Cześć!

Dzisiaj przed Wami mój standardowy outfit - zwyklak. Każdy z nas ma takie rzeczy w szafie, które bardzo lubi nosić. Dla mnie czymś takim są szare lub czarne swetry, które łączę z ciemnym dołem. W zależności od dodatków jest to bardziej luźny zestaw bądź elegancki. Taką właśnie stylizacją chciałam rozpocząć cały cykl #ootd, którego będzie więcej na blogu. Czekamy na wiosnę!








 ZARA bag | H&M rings | SINSAY sweater | H&M boots

24.03.2016

Jak się zmotywować? Kilka cennych porad

Jak się zmotywować? Kilka cennych porad

Witajcie!

Ostatnimi czasy choroba rozłożyła na plecy 90% społeczeństwa. Nie, niestety nie byłam w tej szczęśliwej dziesiątce. W związku z tym miałam trochę czasu by poleniuchować w domu i... porozmyślać. Nadchodzi wiosna, czas zmian, pierwszych kwiatów i śpiewu ptaków. Uwielbiam, gdy przyroda budzi się do życia. Nie mogę się doczekać, aż świat stanie się zielony.

Jeżeli ktoś jeszcze nie zmotywował się do zmian, teraz jest ostatni dzwonek. No bo kiedy, jak nie teraz?! Jak sobie przypomnę moje maszerowanie w śnieżycy na siłownię to aż wstyd teraz się nie wybrać. Potrafiłam się zmotywować w styczniu, to teraz odpuszczę? I jeszcze jedno... Skoro ja, najlepsza w odkładaniu na później i przerywaniu każdego działania w połowie nadal się nie poddałam, to TY na pewno sobie poradzisz!



Postaw siebie przed faktem dokonanym. Ja tak zrobiłam, kupując karnet na siłownię na 3 miesiące. Jak następnym razem nie będzie Ci się chciało iść na trening to przynajmniej poczujesz stratę pieniędzy w portfelu - może to sprawi, że nie odpuścisz tak łatwo? Na mnie taki rodzaj motywacji zadziałał i zrzuciłam większość oponki, którą nagromadziłam w zeszłym roku przez w miarę możliwości systematyczne uczęszczanie na zajęcia fitness. Zaczynałam nawet bawić się w ćwiczenia siłowe, ale zabrakło mi czasu. Zdecydowałam, że wolę więcej dać z siebie na pole dance, a zajęcia fitness powoli zamieniły się w ćwiczenia samodzielne z dużą dawką stretchingu.

Spróbuj ustalić wspólne cele z chłopakiem, najlepszą przyjaciółką, rodzeństwem. Wsparcie jest ważne w postanowieniach, więc jeżeli będziecie działać razem, wzajemnie się motywować i wymieniać doświadczeniem oraz postępami wzmocni to Waszą więź i napędzi do jeszcze większych wyzwań. Może to również być grupa wsparcia założona na Facebook'u. Musisz spróbować co da Ci najlepsze wyniki, co Cię nakręca na więcej. Każdy jednak znajdzie coś dla siebie, bo metod jest wiele :-)


Nagradzaj się. Jeżeli starasz się schudnąć, to oczywiście nie największym czekoladowym deserem, jaki tylko istnieje ;-) Drobna przekąska nikomu nie zaszkodzi, a nawet przyspieszy metabolizm. Warto więc nagrodzić się za pewne cele. Drobna biżuteria, jakaś bielizna czy nowa torebeczka również są świetnym prezentem, który można sprawić samej sobie. Jeżeli uważasz, że zasługujesz - nagrodź się sama. Wysoki poziom szczęścia gwarantowany!

Nie stawiaj zbyt wysokich celów na początek, a kilka mniejszych. Ławiej i szybciej je osiągniesz, niż jeden wielki, co sprawi, że będziesz zadowolona i zmotywowana przez cały czas. Nie od razu Rzym zbudowano. Mniejsze cele dają poczucie spełnienia, którego brakuje w oczekiwaniu na jeden, duży cel. Polecam ustalenie planu, do czego dążymy, drogi. Łatwiej będzie wtedy się skupić na danym kroku, który doprowadzi nas do wyznaczonego miejsca. Wydaje mi się, że jest to najlepszy sposób na motywację, który działa na każdego!


W połączeniu tych wszystkich porad razem jesteś skazana na sukces! Pamiętaj, że wyzwanie to nie wyrok, tylko okazja, by dać z siebie wszystko i zdać sobie sprawę z własnej wartości. Cele są fajne :-)

Źródło zdjęć: Pinterest
Copyright © 2016 MIMICZKA , Blogger