4.10.2014

Kluczem do szczęścia jest...?

Dzisiejszy post to odrobina refleksji na temat ludzkiego szczęścia. Wydawać by się mogło, że zbyt wiele rzeczy staje nam na drodze, ciągłe wyzwania, problemy, kłody pod nogami. Ciężko jest zrozumieć, że każdy musi przejść przez ten etap kilkukrotnie. Poddajemy się, gdy sytuacja staje się trudniejsza niż zwykle; życie jednak to ciągła walka nagradzana przyjemnościami. Można mówić o szczęściu jako tymczasowej radości spowodowanej różnego rodzaju czynnościami, wynikającymi z konkretnych zachowań innych ludzi czy tego, co nam los przyniesie. Jednak szczęście jest obecne w nas cały czas, uśpione, przykryte chwilowym smutkiem, trudnością, żalem. Zbyt często odpuszczamy, nie pozwalamy sami sobie być szczęśliwymi. Szczęście nie pojawia się i nie znika, ono trwa, a zasłaniamy je my sami poprzez negatywne myśli.

Dzisiaj znalazłam receptę na szczęście. Jest nią wyrozumiałość i chwila dla siebie.

Zbyt wiele wymagamy nie tylko od siebie, ale też od innych. Niekoniecznie powinno się stawiać poprzeczkę coraz to wyżej. Czasami jest ona zbyt wysoko, wręcz nie do pokonania, a my nie możemy osiągnąć określonego, błogiego stanu zadowolenia. Człowiek niestety już taki jest, sam wpędza się w tarapaty, sam dołuje się niepotrzebnie sprawami, które nie mają znaczenia, walczy na siłę wiedząc, że porażka to nic złego. Musimy zdawać sobie sprawę, że żeby przyspieszyć w życiu, trzeba czasem zwolnić, a pewnych momentów nie da się przywrócić z powrotem. Nauczmy się wykorzystywać chwile i dzielić szczęściem z innymi. Jeden uśmiech, jeden gest, jedna chwila.

Kluczem do szczęścia jest akceptacja i właśnie z tej akceptacji wynika wyrozumiałość dla innych ludzi. Czasami ciężko to pojąć, że nie można w życiu mieć wszystkiego i tak samo ciężko jest zadowolić się drobinką, gdy ktoś napawa się całymi garściami. Ludzka natura płata figle, prowokuje zazdrość, nie pozwala być szczęśliwym. Pewnych rzeczy nie da się w życiu przeskoczyć i trzeba je zaakceptować. Nie możemy mieć wszystkiego, jednak wystarczy zmienić punkt widzenia. Naprawdę nie zdajemy sobie czasami sprawy jak mamy dobrze w porównaniu z kimś gorszym. Można całe życie przykładać swoją sylwetkę, do sylwetki kogoś lepszego; oczekiwać progresu. Jednak nie można ciągle przeć do przodu nie zwracając uwagi na to, co dzieje się wokół. Na drodze do pełni szczęścia jest wiele przystanków, czasami któryś z tych przystanków sprawia, że zmieniamy kurs i nasz światopogląd się zmienia. Nie zawsze też określona przez nas idylla jest tak naprawdę idyllą. W życiu wiele rzeczy dzieje się przez przypadek, a my musimy się dostosować i to nie jest wadą, tylko zaletą!

Polecam wszystkim doceniać drobne szczęścia, które przydarzają się w życiu. Czasami ich nie dostrzegamy czekając na więcej, oczekując czegoś lepszego. Są wartości, których nie da się kupić. A praca nad samym sobą, nad swoim życiem i nad zachowaniem odwdzięczy nam się na stare lata; ważne jest, by dbać o rzeczy niematerialne - swój umysł i umiejętności. Zbyt wiele czasu i pieniędzy poświęcamy na rzeczy, które do niczego nie prowadzą. Każdy ma niesamowitą zdolność decydowania o każdym jednym kroku, geście, słowie. Każdy jest osobną jednostką i może z innymi osobami tworzyć pewne całości. Każdy ma prawo być szczęśliwy, a szczęście jest na wyciągnięcie ręki, musisz tylko otworzyć serce i... chcieć :)



Grudzień 2012

1 komentarz:

Napisz, co sądzisz :)

Copyright © 2016 MIMICZKA , Blogger