Czy każda kobieta ma z tym problem, czy tylko ja, nawet jeżeli chodzi o obrączkę, jestem tak niezdecydowana? 😓 To znaczy, ja może jestem zdecydowana, ale na dwie opcje i niestety nie potrafię wybrać. Podobają mi się zdobione obrączki, które wręcz nie przypominają ślubnego krążka i w tym jest największy problem, bym nie żałowała później, że uległam modzie czy chwilowej zachciance.
Druga opcja to zwykła obrączka, w wysokim połysku, z zaokrąglonymi brzegami. Nie podobają mi się ani płaskie obrączki, ani satynowe czy matowe wykończenia.
Czego nie wybierzemy, na pewno będzie to złoto żółte. A ja mam jeszcze parę ładnych miesięcy na zastanowienie... 😏
Mam parę pierścionków wyglądających jak te obrączki wysadzanie kamieniami. Postanowiłam przymierzyć jednego razem z pierścionkiem zaręczynowym i teraz jestem jeszcze bardziej niezdecydowana 😀 Jest to pewna konkurencja dla pierścionka zaręczynowego, taka obrączka jest dosyć wystawna, ale też lekka, delikatniejsza mimo wszystko niż kawałek grubego złota. No cóż, muszę się zastanowić...
Jeszcze do niedawna podobały mi się proste, klasyczne obrączki, jednak odkąd zobaczyłem u znajomego obrączkę z kamieniami zupełnie zmieniłem upodobania. Na pewno na swój ślub wybiorę bardziej bogaty model.
OdpowiedzUsuń