Tak więc wiszące półki zniknęły, wszystkie ściany stały się jednolite - gdy wróciłam z pracy, czekał na mnie prawie pusty pokój z gotowym łóżkiem na środku. Zdjęłam taśmy malarskie, umyłam karnisz i zawiesiłam nowe, długie firanki. Później wyszorowałam podłogę z pozostałości farby i zaczęłam składać wieszak i inne drobnostki zakupione w Ikei.
Po wniesieniu komody początkowo ustawiliśmy ją odwrotnie z wieszakiem, jednak już na następny dzień wróciła na pierwotnie planowane miejsce. Najlepszy układ w moim małym pokoiku, gdzie okno i drzwi są naprzeciw siebie, a nie na sąsiadujących ścianach jest taki sam, jak przy szafie i biurku. Łóżko pasuje tylko w tym samym miejscu, natomiast komoda tylko obok lustra :) Jednak całkowita zmiana bardzo mi się podoba i czuję się w tym pokoju bardzo dobrze.
Kolor na ścianach to Delikatny pergamin z firmy Dekoral. Nie jest on szary, jak jego poprzednik, jednak rzeczywiście jest delikatny i subtelny - bardzo pasuje do odnowionego wnętrza :)
Pewnie pomyślicie, że ubrania na wieszaku będą się kurzyć i jest mi niewygodnie, skoro reszta ubrań jest ułożona w jednej szufladzie w komodzie ;) Ale nic bardziej mylnego, teraz utrzymuję większy porządek niż wcześniej, ubraniom nic się nie dzieje i nie posiadam ich wiele, więc wszystko się mieści. To też jest pewnego rodzaju próba z tym wieszakiem, bo na razie eksperymentuję. Przyznam, że długo to było moim marzeniem i chciałam mieć po prostu piękny pokój. Po pozbyciu się biurka odczułam dosyć dużą zmianę i poczułam, że pokój z komodą jest bardzo elegancki i kobiecy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz, co sądzisz :)