13.04.2016

RECENZJA PĘDZLI ZOEVA

Hi! Dzisiaj przed Wami recenzja pędzli ZOEVA.

To mój pierwszy porządny zestaw, wcześniej miałam może kilka tanich pędzli i nie znałam się na wizażu. Cenowo nie są to pędzle z najwyższej półki, jednak jakościowo jak najbardziej. Czytajcie dokładnie co mam o nich do powiedzenia!



Pędzle kupowane były partiami. Najpierw zestaw Classic Brush Set 8 wraz z kosmetyczką, do tego pędzel do pudru, którego nie było w zestawie. Ten zestaw najbardziej przypadł mi do gustu, zawierał produkty, na których najbardziej mi zależało. Chciałam mieć podstawowe pędzle, by móc tworzyć pełne makijaże.

Pędzle są naturalne, syntetyczne lub mieszane, Te pierwsze wykonane są z włosia kozy i absolutnie je uwielbiam. Ich miękkości nie da się opisać słowami, są tak delikatne, że wykonywanie makijażu nimi to jedna z przyjemniejszych rzeczy na świecie :) Natomiast pędzle syntetyczne są mniej trwałe. Bardzo często korzystam szczególnie z syntetyka do konturowania i choć w dotyku jest taki sam jak te z włosia kozy, czuję, że szybciej go wykończę niż pozostałe.

Pędzle z naturalnego włosia zostają w tym samym kształcie, a pojedyncze włoski nie odstają. W przypadku syntetyków może się to zdarzać. Nie uważam tego za wielki minus, ale wszystko wyjdzie w praniu, czy za jakiś czas syntetyczne pędzle będą spełniać swoje zadanie.

Jak już wspominałam pędzle trzeba myć, ponieważ mają one kontakt z twarzą. Po wykonaniu makijażu oczu prawdopodobnie trzeba będzie wyczyścić też te do blendowania czy nakładania cieni, by przy kolejnej aplikacji były czyste. Kupiłam bardzo podobne pędzle do oczu, które mogą się zastępować, gdy jeden z nich jest ubrudzony na ciemny kolor, a ja wykonuję jasny makijaż. Myjemy pędzle w ciepłej wodzie przy użyciu delikatnego szamponu. Spłukujemy pod bieżącą wodą dokładnie i uważamy by nie wlewać wody do skuwki pędzla, by go nie uszkodzić. Pędzel możemy docisnąć delikatnie do ręcznika, by odsączyć nadmiar wody. Suszymy poziomo lub włosiem w dół, najlepiej zostawić na parę godzin, by pędzel sam wysechł. Voila!


Powyżej pędzle syntetyczne, od lewej są to:

230 LUXE PENCIL do wykonywania delikatnych kresek, np. pod okiem lub punktowo
228 LUXE CREASE do blendowania/wykończenia
227 LUXE CREASE do blendowania/wykończenia
109 LUXE FACE PAINT według mnie najlepszy do konturowania
105 LUXE HIGHLIGHT do rozświetlacza


Teraz moja ulubiona część czyli makijaż twarzy. Te pędzle są z naturalnego włosia i używam ich codziennie.

106 POWDER do pudru sypkiego
128 CREAM CHEEK do różu
142 CONCEALER BUFFER do korektora
110 FACE SHAPE do konturowania



125 STIPPLING do podkładu
225 EYE BLENDER najlepszy pędzel do blendowania
237 DETAIL SHADER do nakładania cieni
317 WING LINER przeznaczony do rysowania kresek, ja używam do brwi



Zobaczcie tylko tą jakość wykonania... Skuwka pędzla jest cały czas w nienaruszonym stanie. Pędzle regularnie myję w delikatnym szamponie przy użyciu ciepłej wody i cały czas wyglądają jak nowe, a mają już prawie rok.



Dajcie znać czy mieliście do czynienia z tą firmą? Podobała się Wam jakoś i sposób wykończenia pędzli? A może szykujecie się do kupna i nie wiecie co wybrać? Mam nadzieję, że ta recenzja pomoże Wam dokonać trafnego wyboru, jeżeli nadal zastanawiacie się nad kupnem pędzli. To fajna inwestycja, ułatwienie i przyjemność!

Enjoy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz, co sądzisz :)

Copyright © 2016 MIMICZKA , Blogger