9.11.2013

Beauty: Hair and body

Kolejna ważna rzecz to zadbanie o swój wygląd po treningu. Mam swoją rutynę w wykonywaniu tych czynności i staram się o niej nie zapominać. Dzięki temu oszczędzam na korektorach czy kremach na pryszcze - zapobiegam im. Zaraz po treningu i rozciągnięciu się opłukuję twarz kilkanaście razy lodowatą wodą. Odmładza twarz, usuwa pot i zanieczyszczenia, które mogłyby wywołać nieprzyjemne "niespodzianki". Dodatkowo same wiecie jak działa zimny prysznic. Ujędrnia, prowadzi do lepszego ukrwienia, odporności, a jeszcze i cellulit tego nie znosi.
Najpierw myję twarz, a kiedy ją osuszę to nakładam krem-żel nawilżający. To wieczorna rutyna, ale gdy już skończę trening zazwyczaj jest późno więc robię to od razu. Czas na prysznic. Opłukuję ciało letnią wodą i myję się zwykłym mydłem. Po spłukaniu aplikuję peeling ujędrniający i wykonuję masaż. Spłukuję ciało kilkakrotnie używając ciepłej i zimnej wody.
Używam również balsamów ujędrniających. Nie zawodzi mnie marka, więc stosuję ją już od dawna. Przy regularnym smarowaniu się przynosi zadowalające efekty, oczywiście w połączeniu ze zdrową dietą i aktywnością fizyczną. Mam dwa rodzaje serum: chłodzące i rozgrzewające. Po długim stosowaniu kremów, stwierdzam, że lepiej czuję się po chłodzącym, ale większe efekty przyniósł rozgrzewający. Należy jednak uważać na pękające naczynka i niektóre kobiety mają niski próg bólu i zwyczajnie denerwuje je działanie specyfiku. Ja już się przyzwyczaiłam :)
Do demakijażu oczu używam mleczka z ekstraktem z winogron, poprzednio używałam tej samej firmy z płatkami róży i z obu jestem zadowolona. Resztę twarzy myję lodowatą wodą.
Niestety często o tym zapominam, a posiadam pięknie pachnący krem do biustu. Nie wydaje mi się, by mógł on powiększyć piersi, jednak wiem, że masaż ujędrnia i jest w stanie polepszyć jego kształt :)
Gdy myję włosy zazwyczaj używam szamponu dodającego objętości. Mam grubą strukturę włosa, jednak one bardzo szybko się obciążają i przetłuszczają. Myję włosy co najwyżej raz na dzień, ale nie dłużej niż co 2 dni. Sam zabieg powtarzam dwukrotnie, gdyż pierwsze mycie spłukuje zanieczyszczenia, a dopiero drugie dociera do włosa i go nawilża. Stosuję trzy szampony, z czego jeden jest na objętość, a reszta regeneruje. Szampon z awokado, masłem karite nawilża, ale jest bardzo tłusty. Używam go, gdy chcę zrobić włosom małe spa i nigdzie się nie wybieram. Moje włosy wyglądałyby wtedy, jakbym zapomniała je umyć.
Stosuję również owocowe peelingi, czasem na ciało zamiast żelu, czasem na stopy, czasem na twarz. Nigdy nie jestem podrażniona, staram się dobrze nawilżać.
Używałam również odżywki w sprayu, która miała zregenerować końcówki włosów. Aplikuję ją na włosy przed suszeniem i nadaje ona ładnego zapachu. Nie zauważyłam, by zmienił się wygląd włosów.




1 komentarz:

  1. Od niedawna zaczęłam ćwiczyć i się zdrowo odżywiać :)
    Ten blog jest dla mnie inspiracja :>
    Obserwuję, miło by było gdybyś się odwdzięczyła. Pozdrawiam ; *

    OdpowiedzUsuń

Napisz, co sądzisz :)

Copyright © 2016 MIMICZKA , Blogger