14.11.2013

Schudnij 10 kg w tydzień! Niesamowite!

Za każdym razem, gdy widzę takie reklamy to ręce mi opadają. Ludzie są bardzo naiwni, a nawet kiedy nie są to zrobią wszystko, by pięknie wyglądać i oddadzą ostatnie pieniądze na... no właśnie? Na co?



Reklamy są śmieszne. Pokazują dwoje różnych ludzi i piszą obok, że koleś schudnął 10 kg w tydzień... Prawda? Po części. I dlatego tak wiele prób odchudzania kończy się efektem jojo... Można schudnąć ok. 7,8 kg w tydzień, zależy od poziomu tłuszczu i wody w organizmie. Jeżeli kobieta waży 90 kg i nagle przestanie tak dużo jeść, jak do tej pory i zacznie się ruszać, to tyle schudnie. Ale czy na pewno tak dużo kg w tak krótkim czasie jest zdrowe? Na pewno nie.



Muszę Wam wbić tą prawdę do głowy. Nie da się schudnąć szybko i dobrze. Powinno się chudnąć powoli, dać swojemu ciału czas na zaakceptowanie zmian i przyzwyczajenie się do nowego stylu życia. Nowe ciało to nowa dusza. Nie tylko na miesiąc czy dwa. To wybór na całe życie, że chcemy się lepiej czuć i lepiej wyglądać. Dlatego taka zmiana nie powinna drastycznie nas atakować.



Najlepsze tempo to spadek 1 do 1,5 kg na tydzień. Skóra nie obwisa, nadążamy ćwiczyć i zapobiegać rozstępom czy cellulitowi. Jemy zdrowo, zdrowo chudniemy, dłużej żyjemy.

Żadne pseudo gadżety nie zapewnią nam lepszego wyglądu. W miarę zaawansowania w ćwiczenia możemy sobie pomóc stoperem, lepszym sprzętem, na pewno lepszym obuwiem czy wygodniejszą butelką z wodą. Jednak ja nie polecam rzucać się od razu na te wszystkie rzeczy. Można założyć swój własny terminarz, nie trzeba kupować w sklepie najbardziej modnego kalendarza wydanego przez kogoś znanego i dojść własną metodą prób i błędów do idealnego kalendarzyka. Tak samo wydawanie połowy wypłaty na gadżety może nas zmotywować, ale również możemy później osiąść na laurach. Ja nagrodziłam siebie i kupiłam dobre buty treningowe dopiero po roku, to samo z obciążnikami. Moje pierwsze starcia z Mel B odbyły się przy pomocy butelek napełnionych wodą lub puszek z kukurydzą czy groszkiem. Dopiero teraz mój trening zaczął stawać się coraz wygodniejszy i mam nadzieję, że te kilka rzeczy, które mam pomogą mi polepszyć figurę, a nie mianują mnie fit and healthy blogerką, którą na coś stać :)



Nie dajcie się nabrać na tabletki. Proszę Was. Zdrowe racjonalne żywienie, ograniczenie tego, po czym się źle czujemy, ograniczenie soli, cukru i smażonych potraw. To nie jest wiele. Za to systematyczne działanie właśnie w ten sposób prowadzi do wspaniałej figury na lata.

Pozdrawiam!

3 komentarze:

  1. Dieta racjonalna - to dobra dieta. Też jestem tego zdania. Niestety, trzeba czasu. Mam nadzieję, że się uda i mi i wszytskim innym odchudzającym się. ;)
    http://beondieteathealthy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Też denerwują mnie te reklamy. Wciskanie ludziom kitu! Taką wersję wybierają ludzie leniwi, którzy boją się zmęczyć, czy "nie wyobrażają sobie" (nie chcą) zmienić nawyków żywieniowych. Potem mają, albo efekt jojo, albo kolejny raz są zniechęceni i ich postanowienie o tym, że będą się odchudzać pójdą w niepamięć na jakiś czas. Do następnej głupiej reklamy jakiegoś cudownego specyfiku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Naiwność ludzka nie ma granic momentami...

    OdpowiedzUsuń

Napisz, co sądzisz :)

Copyright © 2016 MIMICZKA , Blogger